StVZO czyli Straßenverkehrs-Zulassungs-Ordnung, lub po naszemu przepisy o dopuszczeniu do ruchu na drogach publicznych, to bardzo często pojawiająca się hasło na naszym rynku. Dla wielu użytkowników jest to wyznacznik jakości oświetlenia i na tym kończą dochodzenie. Co StVZO oznacza w praktyce ?
Poza specyfikacjami dotyczącymi mocy i konstrukcji lampki, dwa fragmenty są ważne z punktu widzenia użytkownika niepodlegającego tym przepisom. Minimalne oświetlenie obszaru znajdującego się 10m przed rowerem z mocą 10 luksów (10 lumenów / m2) i zapobieganie oślepieniu innych użytkowników drogi. Wymusza to odpowiednią konstrukcję lampki i przy okazji optymalizuje użycie światła - nie świecimy po gałęziach mijanych drzew tylko na drogę.
Lampka zgodna ze StVZO będzie miała rozkład światła podobny do tego na pierwszym obrazku:
Lampa niezgodna ze StVZO, chociaż dobrze ustawiona będzie już świeciła po oczach jadącym z naprzeciwka rowerzystom (przykład 2). Lampa niezgodna i źle ustawiona będzie najzwyczajniej razić po oczach i pompkę takiemu rowerzyście w koła, co jedzie z naprzeciwka.
Teoria i praktyka.
Lampki zgodnie ze StVZO są zwykle dokładnie oznaczone na opakowaniu, a rozkład ich światła jest tak charakterystyczny, że trudno je pomylić z innymi, np. Philips Saferide 80:
Widać bardzo wyraźne odcięcie od góry i w miarę prostokątny rozkład światła rzucanego na drogę.
Zdarzają się także lampki, których producenci sugerują, że posiadają odcięcie światła np. Fenix BT10/BT20. W materiałach prasowych znajdziemy rysunki, które zdecydowanie to stwierdzenie potwierdzają :
Tymczasem w praktyce rozkład światła z Fenixa BT10 jest typowo latarkowy i nie ma mowy o jakimkolwiek odcięciu od góry :
Miganie a StVZO
Światło migające o małej mocy jest dopuszczalne jako „światło dzienne” ostrzegawcze, ale już po zmroku jest całkowicie wykluczone, tak w przypadku lampek tylnych jak i przednich.
Naszą polską specjalnością jest ustawianie lampek na wprost, w szczególności, jeśli jest to słaba lampka użytkownicy chcą być jak najlepiej widoczni na drodze. Od zeszłego roku zmieniły się co prawda przepisy obowiązujące w Polsce, dopuszczając używanie lampek migających - aczkolwiek szybki wzrost ilości mocnych lampek na ledach Cree XM-L daje nadzieję na rychłą „zmianę powrotną” przepisów, ale któż to wie.
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA TRANSPORTU, BUDOWNICTWA I GOSPODARKI MORSKIEJ z dnia 3 sierpnia 2012 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia 8) w § 56: a) w ust. 1 pkt 1 i 2 otrzymują brzmienie: „1) światła pozycyjne oraz światła odblaskowe oświetlone światłem drogowym innego pojazdu powinny być widoczne w nocy przy dobrej przejrzystości powietrza z odległości co najmniej 150 m; w przypadku roweru i wózka rowerowego dopuszcza się migające światła pozycyjne; |
Wręcz idealnie w ten trend wpisuje się lampka CatEye NanoShot+, która w trybie HyperConstant świecąc światłem ciągłym z 40% mocy, co chwilę emituje błysk ze 100% mocy. Jest to niewątpliwie ciekawy tryb ostrzegawczy, przy którym da się nawet jechać, nie jest to jednak najmilsze dla jadących z naprzeciwka. Podobnie cała gromadka „900 lumenowych” lampek produkcji chińskiej, czy bardzo popularny latarek z allegro, gdzie migacz jest elementem niezbędnym...